KS MultiVita Krynica/Tylicz - HISTORIA
17 lipca 1995 roku działacze dwóch zaprzyjaźnionych klubów, Przełęczy Tylicz i ZUBERA Krynica, doszli do wniosku, że w jedności siła i połączyli obydwie organizacje. W ten sposób powstał klub KS Multivita Krynica/Tylicz, którego prezesem honorowym został Zbigniew Jakubas, szef firmy „Multico”, będącej jednym z dwóch głównych sponsorów klubu (drugim jest Urząd Gminy Uzdrowiskowej). Pierwsza drużyna seniorów rozgrywała mecze na kameralnym stadionie w tej drugiej miejscowości. Rozgrywała, jako że nowego sezonu „mineralni” przenoszą się na wyremontowany obiekt w Krynicy.
Niedziela, 29 czerwca 1997 r., zapisze się w krótkiej historii klubu złotymi zgłoskami. Tego dnia, po zwycięstwie 4-0 nad Startem Nowy Sącz, podopieczni trenera Marka Sadlisza wywalczyli awans do czwartej ligi, czcząc w ten sposób imieniny swego prezesa Piotra Przanowskiego. Szampan lał się strumieniami, wiwatom nie było końca. Ale też było się z czego cieszyć:
Przez piętnaście lat grałem w hokeja w KTH – mówi Piotr Przanowski. – Kiedy w niedzielę sędzia zagwizdał po raz ostatni, przed oczami stanęły mi wszystkie dokonania: wicemistrzostwo Polski juniorów, awans do I ligi i muszę przyznać, że byłem głęboko wzruszony. Nie potrafiłem powstrzymać łez. Nasz sukces nie byłby możliwy bez zaangażowania, także finansowego Zbigniewa Jakubasa. Czuje on sport, jako że sam kiedyś był żużlowcem. Jeśli ma tylko troche wolnego czasu, przyjeżdża na mecze Multivity i akceptuje naszą działalność. Nie sposób nie wspomnieć również o pomocy płynącej z Urzędu Gminy Uzdrowiskowej w Krynicy. Jej burmistrz Jan Golba, były piłkarz Stali Mielec, jest naszym wiernym kibicem i przekazuje pieniądze na szkolenie młodzieży. Muszę się pochwalić, że mamy w klubie 120 zawodników, że trampkarze młodsi wywalczyli właśnie wicemistrzostwo województwa, a rezerwa była o krok od awansu do klasy A.
Kiedy klub tworzył swą potęgę, chęć występów zgłosił piłkarz Sandecji Stanisław Filas. Do dziś, mimo czterdziestki na karku, jest on czołowym zawodnikiem, mogącym służyć ambicją za przykład dla swych młodszych kolegów. Za Staszkiem przyszli inni sądeczanie: Krzysztof Szczepański, Marek Brotoj, Jacek Skoczeń, Grzegorz Kuźma, Grzegorz Jurkiewicz, Mariusz Dziedzina, Rafał Liber, Maciej Micor i ostatnio Janusz Nosal. Stanowią oni o sile drużyny, ale coraz śmielej ich niepodważalne pozycje atakują wychowankowie klubu. Panująca w nim wspaniała atmosfera dodatkowo mobilizuje do pracy. Piotr Przanowski podkreśla, że znakomicie układa się współpraca z działaczami Sandecji, którzy nie stawiają swym zawodnikom trudności w przejściu do Multivity. Padają nazwiska prezesów Kazimierza Sasa, Jerzego Leszczyńskiego i menadżera sekcji piłki nożnej Roberta Kontewicza.
- Czas skończyć świętowanie, choć osiągnięty przez nas sukces jest na terenie gminy Krynica wydarzeniem bez precedensu – mówi Przanowski. – Przed nami jednak czwarta liga. Występy w tej klasie rozgrywkowej stawiają przed nami określone zadania. Naszym celem jest zajęcie co najmniej ósmej lokaty Nie będzie to łatwe, ale przecież w Pucharze Polski z Tymbarkiem i Victorią Witowice Dolne, a w grze kontrolnej zimą pokonaliśmy Sandecję aż 3-0. Zdaję sobie sprawę, że drużynie przydałyby się wzmocnienia personalne. W najbliższych dniach zbiera się zarząd klubu, który podejmie kadrowe decyzje. Na razie jednak wyjeżdżamy na obóz przygotowawczy do zaprzyjaźnionego z nami klubu, Granicy Kętrzyn.
Ambitne są zamierzenia krynicko-tylickich działaczy. W planach znajduję się m.in. zaakceptowana przez Zbigniewa Jakubasa budowa centrum rekreacyjno-sportowego w Tyliczu. Ma powstać stadion z oświetloną płytą główną (tak jest !), z trybunami, bocznym boiskiem, trzema kortami tenisowymi oraz basenem kąpielowym. Rozpoczęto już prace ziemne, gotowa jest dokumentacja, której przygotowanie kosztowało 750 tys. Zł. Prezes Przanowski jest optymistą. Przypominają, że tylicki zakład rozlewni wód powstawał przez zaledwie sześć miesięcy, co jest ewenementem nawet w Europie, zapewnia, że już w przyszłym roku większość robót powinna być wykonana.
-Awans do czwartej ligi to zasługa wielkiego grona ludzi: trenerów, piłkarzy, działaczy – podkreśla Piotr Przanowski – Byłbym jednak niesprawiedliwy, gdybym nie wymienił nazwiska ds. sportowych Stanisława Mirka. Ten człowiek jest w klubie niezastąpiony. Angażuje w swoją działalność całe serce, pomaga jak tylko może, jest na każde wezwanie. Trudno wyobrazić sobie drużynę Multivity bez tej niezwykle sympatycznej postaci.
Oni wywalczyli awans:
Bramkarze: Grzegorz Jurkiewicz (ur. 1969 r.), Zbigniew Zaczyk (1972),
Obrońcy: Jerzy Adamczyk (1972), Piotr Gomulec (1975), Wojciech Pawlik (1976), Jacek Skoczeń (1967), Robert Stoiński (1973), Grzegorz Adamczyk (1976),
Rozgrywający i napastnicy: Marek Brotoj (1965), Janusz Nosal (1969), Paweł Chronowski (1974), Mariusz Dziedzina (1968), Stanisław Filas (1958), Grzegorz Kuźma (1971), Marek Maciąg (1966), Paweł Majerski (1978), Maciej Miejski (1977), Robert Musiałek (1966), Krzysztof Szczepański (1969), Rafał Liber (1973), Maciej Micor (1973), Damian Kantor (1980),
Trener: Marek Sadlisz
Działacze:
Prezes honorowy: Zbigniew Jakubas, prezes: Piotr Przanowski, wiceprezes ds. organizacyjnych: Jan Łuszczewski, wiceprezez ds. sportowych: Stanisław Mirek, wiceprezes ds. finansowych: Michał Jasnosz, wcieprezes: Andrzej Zięba, członkowie zarządu: Leon Sidorczuk, Kazimierz Gołda, Wacław Migacz, Ewaryst Oleksy, księgowa: Dorota Nawalany.
DANIEL WEIMER, (AR) (Dziennik Polski z dni. 30.06.1997)
Od redakcji: Klub Multi-Vita Krynica/Tylicz wycofano z rozgrywek w kwietniu 2000 roku.