Andrzej Garbera
Pochodził z szanowanej tylickiej rodziny. Był synem Antoniego- tylickiego weterynarza, matka Katarzyna była akuszerką. Dom Garberów mieścił się w centrum naprzeciwko przystanku w Rynku (posesja P. Zielnik). Urodził się 4 lipca 1918 roku w Tyliczu, gdzie spędził dzieciństwo i młodość. Tutaj przeżył też niemożliwą do spełnienia miłość do Żydówki Reny Kornreich. Andrzeja i Renę połączyło uczucie, ale przynależność do dwu różnych kultur uniemożliwiła im zawarcie małżeństwa. Historia ta została opisana w książce wydanej przez Renę w Stanach Zjednoczonych pt: „Rena's Promise”.
Siostry Dana i Rena Kornraich
W roku 1937 wyjechał do Krakowa, gdzie szkolił się w II Pułku Lotniczym . Przydzielony do 122 Eskadry Myśliwców, stacjonującej na lotnisku Kraków-Rakowice. Wraz z 121 i 123 Eskadrą Myśliwską tworzyła ona III/2 Dywizjon Myśliwski. W kampanii wrześniowej walczyła w składzie lotnictwa i obrony przeciwlotniczej Armii "Kraków”. Podczas szkolenia niejednokrotnie przelatywał nad Tyliczem, wzbudzając sensację wśród dzieci i mieszkańców. Gdy wybuchła wojna jako pilot brał udział w wojnie obronnej. Podczas jednej z akcji samolot jego nad miejscowością Monasterzyska (dzisiejsza Ukraina) został ostrzelany, lecz szczęśliwie doleciał do swego oddziału ( wiemy to z relacji siostry Andrzeja, która została wysiedlona , właśnie do tej miejscowości). Po powrocie do Tylicza zajął się działalnością kurierską. Był bardzo skutecznym kurierem - w ciągu kilku miesięcy przez granicę na Słowację i Węgrzy przeprowadził kilkaset osób. Doskonale znał topografię przygranicznych terenów. Podczas przeprowadzania wojskowych i uchodźców, powstała doskonale zorganizowana siatka kurierów – Łemków, która ściśle współpracowała z ludnością polską. W konspiracyjnej działalności Andrzej wykorzystywał kontakty ze swoim bratem Michałem, który mieszkał w Preszowie. W czasie jednej z akcji wpadł na granicy w zasadzkę i został aresztowany przez słowacką straż graniczną, współpracującą z Niemcami. Po ucieczce ukrył w lesie, w okolicach Snakowa, noc spędził kryjąc się na wielkiej jodle. Po deszczowej i mroźnej nocy przemarzł i nabawił się ostrego zapalenia płuc. Przewieziony do szpitala w Nowym Sączu, zmarł 9 kwietnia 1940 r. Miał zaledwie 22 lata, jednak pamięć o młodym lotniku nadal żyje wśród mieszkańców Tylicza. Na tutejszym cmentarzu znajduje się jego pomnik. Losy Andrzeja Garbera i Reny Kornreich posłużyły do powstania spektaklu teatralnego pt., „Gdy skamienieje wiatr, będziemy wzruszać powietrze”, który został zaprezentowany w Krynicy- Zdroju w 2017 roku, podczas Forum Ekonomicznego a odegrany przez aktorów Teatru Odwróconego w Krakowie oraz mieszkańców Krynicy i Tylicza. Na sesji Rady Miasta Krynicy – Zdrój 8 marca 2018, rajcy przegłosowali zmianę nazwy ulicy w Tyliczu – z Osiedlowej na ulice Kuriera Andrzeja Garbery.
Janusz Kieblesz